Lubicie podróżować? Ja bardzo! Każdy wyjazd rozwija mnie i sprawia, że jestem szczęśliwa. Nieważne czy wybieram się na tygodniowe wakacje za granicę, czy jednodniowy wypad w okolice Krakowa. Gdy tylko znajdę ciekawe miejsce, zapisuję je sobie w notatniku z adnotacją, że w przyszłości muszę się tam wybrać.
Właśnie takim sposobem trafiłam na farmę dyń w Wawrzeńczycach. Ktoś opublikował piękne zdjęcie na Instagramie z oznaczoną lokalizacją. Wyjęłam więc z szafy uszytek, który nie pojawił się jeszcze na blogu, a idealnie wpasowywał się w jesienną kolorystykę i… byłam gotowa do drogi!
Garść praktycznych informacji:
- Adres: Wawrzeńczyce 84. Czas dojazdu samochodem z centrum Krakowa wynosi około 40 minut.
- Opis miejsca: Gospodarstwo specjalizuje się w uprawie dyń jadalnych i ozdobnych. Znajdziemy tutaj około 90 gatunków tych roślin. Nie miałam pojęcia, że istnieje ich aż tyle! Właściciele zajmują się także uprawą innych warzyw oraz owoców.
- Zdjęcia: Koszt sesji zdjęciowej na polu, w gospodarstwie i aranżacjach wynosi 50zł. Inną opcją jest zakup produktów w sklepiku za równowartość tej kwoty. Co ciekawe, opłata dotyczy tylko osób robiących zdjęcia profesjonalnym sprzętem. Fotografowanie komórką nie jest objęte opłatą.
- Kontakt: Farma jest czynna codziennie, również w niedziele, od 8:00 do 20:00. Warzywa i owoce JEdynie można zakupić także na Targu Pietruszkowym w Krakowie. Jest on organizowany w środy oraz soboty przy przystanku Korona.
Gdy dojechaliśmy na miejsce, byłam zaskoczona wielkością gospodarstwa. Przeglądając zdjęcia, całość wyglądała na dużo większą, niż była w rzeczywistości. Ponieważ wybraliśmy się pod koniec zbiorów, na polach pozostało niewiele warzyw. Do zdjęć wykorzystaliśmy więc specjalnie przygotowane aranżacje. Mimo wszystko, bardzo polecam Wam wycieczkę w to miejsce! Ciekawy sposób na spędzenie jesiennego dnia, a przy okazji można się czegoś nauczyć.
O uszytku słów parę: musztardowa bluzka została wykonana na podstawie wykroju udostępnionego przez szkołę szycia Slow Fashion Cafe. Model posiada oversize`owy krój, zaszewki biustowe, oryginalne zszycie tyłu oraz charakterystyczną, mocno marszczoną falbanę. Całość szyło się sprawnie, bez większych problemów. Wykorzystany materiał to cienka dzianina zakupiona w Hurtowni Tkanin Matex.
Bluzka USZYTEK | Spodnie TO:TU BUTIK | Adidasy RYŁKO | Plecak WITTCHEN
Co myślicie o kolejnym uszytku oraz zdjęciach? Odwiedziliście w tym roku farmę dyń? Jak zwykle z niecierpliwością czekam na Wasze komentarze!
10 komentarzy
Bardzo ciekawe miejsce, również uwielbiam podróżować i przeżywać fantastyczne przygody 🙂
Jak ktoś ma blisko, to pewnie warto wybrać się po zapas warzyw.
Też tak myślę. Warzywa i owoce od lokalnego dostawcy są obecnie bardzo pożądane 🙂
Fajnie obejrzeć Twoje zdjęcia i uszytka. Nie trafiłam tym razem na żaden festiwal dyni ani na żadne gospodarstwo, ale nadrobię w przyszłym roku:)
Ślicznie dziękuję! Bardzo polecam wycieczkę do gospodarstwa rolnego. Miła atmosfera gwarantowana, a dodatkowo można kupić świeże warzywa i owoce 🙂
Niesamowite miejsce. Idealne do fotografii.
Tam jeszcze nie byliśmy, ale generalnie bardzo lubimy wszelkie „dyniowe” miejsca, święta i festiwale. A same dynie są bardzo wdzięcznym obiektem do fotografowania.
Ja byłam pierwszy raz w takim miejscu i na pewno wrócę za rok 🙂
Co za światło! Barwy zapierają dech w piersiach.
Było magicznie! Chociaż pojechaliśmy trochę za wcześnie i trzeba było czekać na zachód słońca. Mimo wszystko daliśmy radę i jestem naprawdę zadowolona z efektów naszej pracy. Cieszę się, że zdjęcia przypadły Ci do gustu!:)