
Wspomnienia, piękne zdjęcia, nowe znajomości. Tyle pozostało mi po dniu spędzonym w zabrzańskiej szkole o nazwie Strefa Kroju i Szycia. Co tam robiłam i jaki to ma związek z nauką przez internet? Za chwilę wszystko Wam opowiem.
Zacznijmy więc od początku. Strefa Kroju i Szycia to miejsce stworzone z myślą o osobach, które kochają tworzyć. W pracowni codziennie odbywają się różnorodne zajęcia. Kursanci mają do wyboru między innymi lekcje szycia od podstaw, kurs techniczny czy konstrukcję odzieży. Dla osób preferujących naukę w domu, przygotowane zostały szkolenia online. A dla tych, którzy szukają ciekawych krojów i fasonów, stworzono bazę wykrojów. Ale co to ma wspólnego ze mną?
Otóż w lutym ogłoszono konkurs! Poszukiwano sześciu osób, które: (1) zrecenzują najnowsze szkolenie online „Jak uszyć bluzki” poprzez uszycie dwóch modeli, (2) przyjadą do Zabrza na profesjonalną sesję zdjęciową swoich uszyków. Rzadko biorę udział w konkursach. Właściwie to wcale. Tym razem jednak zaryzykowałam, zgłosiłam się i… wygrałam!

Tak jak pisałam, moim zadaniem było odszycie, na podstawie udostępnionego kursu, dwóch wybranych bluzek. Zdecydowałam się na następujące modele:
- Elegancką bluzkę z bufiastymi rękawami w kolorze bieli. Bardzo klasyczna forma z ozdobną plisą na przodzie. Do tego projektu wybrałam cienką tkaninę wiskozową oraz tiul z koralikami. Oba materiały pochodzą ze sklepu Tkaniny Kakadu.


- Bluzkę z falbankami na co dzień. Uszyłam ją z przepięknej krepy wiskozowej od Popcouture.pl. Materiał świetnie współpracuje z maszyną, pięknie się układa i jest wyjątkowo przyjemny w dotyku. Osobny wykrój znajdziecie tutaj. * Dodatki do obu bluzek, takie jak zamek czy guziki, zakupiłam w krakowskiej Pasmanerii Pętelka.


Teraz napiszę parę słów o samym kursie. Po dokonaniu płatności od razu otrzymujemy dostęp do platformy szkoleniowej. Jest ona bardzo intuicyjna. Zawiera 6 modułów o następującej tematyce:
- Moduł I: Obsługa maszyny do szycia. Krótka lekcja video.
- Moduł II: Sklejanie wykroju. Wytłumaczenie krok po kroku, jak pracować z formami dostępnymi na kursie. Każdy z wykrojów możemy wydrukować na domowej drukarce. W filmie instruktażowym uczymy się, jak je poprawnie sklejać. Warto wspomnieć, że wszystkie modele bluzek są dostępne w rozmiarach od 34 do 56.
- Moduł III: Mini e-book z poradami stylistki. Pomoc w doborze fasonu, koloru bluzki oraz odpowiedniego materiału.
- Moduł IV: Szycie bluzki z bufiastymi rękawami. Około 60-minutowa lekcja video krok po kroku. W jej skład wchodzi nauka prawidłowego ułożenia wykroju na tkaninie, krojenie materiału i cały proces szycia. Do każdego modelu dostajemy dodatkowo tabelę zużycia materiału, listę potrzebnych dodatków (np. guziki, zamek), schemat zapasów na szwy oraz tabelę rozmiarów.
- Moduł V: Szycie bluzki kopertowej. Lekcja video krok po kroku (jak wyżej).
- Moduł VI: Szycie bluzki ze stójką. Lekcja video krok po kroku (jak wyżej).
- Bonus: Wykrój na bluzkę z falbanką, spódnicę damską typu tulipan i spódnicę ołówkową. W tej części nie ma filmów! Dostępne są tylko opisy szycia, tabele zużycia materiału oraz tabele rozmiarów.

Czy da się nauczyć szyć w domu? Moja opinia.
Zacznijmy od plusów, a jest ich zdecydowanie więcej. Kurs jest przygotowany bardzo rzetelnie. Zawiera wszystkie niezbędne informacje dotyczące przygotowania materiałów, narzędzi, a także krok po kroku przeprowadza nas przez proces szycia poszczególnych ubrań. Używane pojęcia są jasno i dokładnie wytłumaczone. Ogromny plus za dostęp do zamkniętej grupy kursantów, gdzie można korzystać ze wsparcia merytorycznego. Obie bluzki szyłam zgodnie z nagraniem oraz opisem – efekt oceńcie sami!
W czasie trwania kursu trafiłam jednak na parę większych i mniejszych problemów, o których warto wspomnieć. Po pierwsze, dwa razy w ciągu dwóch tygodni miałam problem z dostępem do konta. Szkoła reagowała bardzo szybko i na następny dzień wszystko działało, jednak wpisywanie w kółko swojego hasła i loginu kosztowało mnie to trochę nerwów. Po drugie, poległam na wszywaniu zamku do białej bluzki. Po całodniowej walce i oglądnięciu kilku dodatkowych filmów na Youtube udało mi się to zrobić, ale nie jestem zadowolona z efektu końcowego. Po trzecie, żeby zmienić coś w wykroju lub dopasować go do siebie, musimy choć trochę znać się na konstrukcji odzieży. Osoby początkujące mogą sobie z tym zagadnieniem nie poradzić. U mnie zmiany polegały na zwężeniu mankietów (mam wąskie nadgarstki) oraz zwężeniu rękawów w bluzce z falbanką.

Podsumowując, przeżyłam świetną przygodę, którą zapamiętam na długo! Stworzyłam od podstaw, bez niczyjej pomocy, dwie naprawdę śliczne bluzki. Dzięki kursowi doceniłam swoje umiejętności szycia i nie mam już oporów przed samodzielną pracą nad kolejnymi projektami w domowym zaciszu. Największe wrażenie zrobiły na mnie wykroje. Szyjąc z Burdy wiem, ile czasu i energii wymaga zmniejszanie poszczególnych modeli (rozmiar 34 jest zazwyczaj dość duży). Pracując z wykrojami dostępnymi w kursie, nie miałam tego problemu. Są one bardzo dobrze przygotowane, a dzięki bogatej ofercie modeli i szerokiej rozmiarówce, każdy może znaleźć coś idealnego dla siebie.

Stylizacja: Agnieszka Krajewska | Zdjęcia: SŁ Fotografia
Makijaż: Aurelia Wala Make Up Artist | Fryzura: Kochan Włosy
25 komentarzy
ciekawe stroje, bardzo oryginalne
Dziękuję 🙂 Tym razem wybór stroju należał do stylistki (oprócz bluzek oczywiście). Sama preferuję raczej bardziej stonowane zestawy, choć podczas sesji naprawdę świetnie się czułam!
Kiedyś sporo szyłam, nawet nie z zamiłowania, ale z potrzeby, nie było ciekawych ubrań w sklepach, w zasadzie prawie żadnych, a ja byłam w młodym wieku i chciałam się ładnie prezentować. 🙂
Teraz mamy ogromny wybór ubrań i dodatków w każdym możliwym wzorze, fasonie i kolorze. Mimo tego nadal nie zawsze możemy znaleźć coś dla siebie. Dlatego tak lubię szycie! Za te projekty idealnie dopasowane do naszych potrzeb 🙂
Piękne bluzki uszyłaś ❤.
Aż żałuję, że ja nie potrafię przyszyć nawet guzika…
Miło mi! 🙂 Wszystkiego da się nauczyć. To tylko kwestia chęci i duużej ilości ćwiczeń 🙂
Po pierwsze śliczne bluzki.
Po drugie gratuluję talentu. Kiedy dzieci były małe szyłam im ubranka, pościel. Wiem, że to proste nie jest, ale daje dużo satysfakcji. No i gratuluję ukończenia kursu.
Pozdrawiam!
Dziękuję. Im dłużej szyję, tym poszczególne elementy zaczynają sprawiać mi coraz mniej problemu i jestem w stanie wykonać więcej w krótszym czasie. Wiadomo, że każda nowa rzecz wymaga skupienia i uwagi, za to radość na koniec gwarantowana! Pozdrawiam również 🙂
Zawsze miałam dwie lewe ręce do szycia i w sumie dalej tak mam 😉
Nie każdy musi szyć. Na pewno świetnie radzisz sobie w czymś innym :))
Bardzo chciałabym umieć szyć, może czas na zainwestowanie w maszynę do szycia i faktycznie zrobienie jakiegoś fajnego kursu online 🙂
Nigdy nie jest za późno na naukę. Kursy online to nowość, ale warto się im przyjrzeć 🙂
Wow, jestem pod wrażeniem. Ja szyję w sposób ” podstawowy ” i przyznam szczerze, że nadal nie wiem jak ogarnąć tzw obrzucanie…
Bardzo mi miło, dziękuję! W sposób podstawowy, czyli używasz tylko maszyny do szycia bez overlocka? Jeśli tak, to do wykańczania brzegów można użyć ścieg overlockowy lub zwykły zygzak. Chodzi głównie o to, żeby materiał się nie strzępił 🙂
Wygląda Pani bosko w tych stylizacjach i w tych obcasach.
Dziękuję 🙂 🙂
Bosko. Piękne stylizacje, bluzki, obcasy.
Nie wiedziałam, ze są takie kursy! Koniecznie muszę spróbować i poszukać takich kursów dla siebie.
Myślę, że to dobry czas na spróbowanie czegoś nowego! Szczególnie, że umiejętność szycia jest bardzo przydatna w codziennym życiu 🙂
Kiedyś sporo szyłam, jak jeszcze syn był mały. Teraz tylko robię jakieś delikatne poprawki
Pięknie Ci to wyszło. Warto było podjąć to wyzwanie.
Ślicznie dziękuję! Też jestem dumna, że dałam radę 🙂
Paryski szyk!
O jak cudnie!
Dziękuję! 🙂